Właśnie zakończyliśmy kolejną już wyprawę w tym roku. Tym razem na cel obraliśmy Dunajec, a dokładnie jego specjalną część. Naszymi gośćmi byli początkujący wędkarze z Francji. To były emocjonujące trzy dni łowienia !
Upały nie dają o sobie zapomnieć z tego względu trzeba szukać ryb w najgłębszych partiach rzek. Wraz z naszymi zagranicznymi gośćmi z Francji, udaliśmy się nad dolny Dunajec. Warunki nie są łatwe. Z powodu długotrwałych upałów stany rzek są bardzo niskie a ryby bardzo ospałe. W poszukiwaniu ładnych okazów trzeba wyruszyć z samego rana. Nasi goście przyjechali do Polski na aktywne wakacje. Zwiedzając południową Polskę wybrali się z nami na ryby. Wędkarstwo muchowe to dla nich nowość, dlatego potrzebowali odrobiny pomocy przy szukaniu ryb i podawaniu przynęty. To były bardzo intensywne i zabawne trzy dni łowienia.
Prawidłowe prowadzenie przynęty przyniosło upragnioną rybę.
I dumny łowca z przyzwoitym pstrągiem.
Na tym się oczywiście nie skończyło. Kolejny dziki potokowiec zameldował się na wędce.
Na kolejnej miejscówce napotykamy takiego oto gościa...
Uwaga ! Kamienie... trzeba zachować czujność przy brodzeniu ;-)
Owocne zacięcie i konkretny hol.
Nie ma to jak dobry kolega na rybach. Panowie w akcji :-)
I dla takich chwil łowimy na muchę !!!
Zasłużona przerwa i czas na winko :-)
Ostatniego dnia zorganizowaliśmy małą wycieczkę po okolicy. Poniżej w jednej z jaskiń nad przełomem Białki, gdzie został znaleziony najstarszy bumerang na świecie.
Obowiązkowy punkt programu to oczywiście wędkowanie nad Białką ! :-)
To były bardzo przyjemne dni. Złowiliśmy sporo ładnych rybek, skosztowaliśmy wyśmienitych win. Więcej takich wypraw !
Pozdrawiam serdecznie Przemysław Półtorak www.gorskierzeki.pl
Upały nie dają o sobie zapomnieć z tego względu trzeba szukać ryb w najgłębszych partiach rzek. Wraz z naszymi zagranicznymi gośćmi z Francji, udaliśmy się nad dolny Dunajec. Warunki nie są łatwe. Z powodu długotrwałych upałów stany rzek są bardzo niskie a ryby bardzo ospałe. W poszukiwaniu ładnych okazów trzeba wyruszyć z samego rana. Nasi goście przyjechali do Polski na aktywne wakacje. Zwiedzając południową Polskę wybrali się z nami na ryby. Wędkarstwo muchowe to dla nich nowość, dlatego potrzebowali odrobiny pomocy przy szukaniu ryb i podawaniu przynęty. To były bardzo intensywne i zabawne trzy dni łowienia.
Prawidłowe prowadzenie przynęty przyniosło upragnioną rybę.
I dumny łowca z przyzwoitym pstrągiem.
Na tym się oczywiście nie skończyło. Kolejny dziki potokowiec zameldował się na wędce.
Na kolejnej miejscówce napotykamy takiego oto gościa...
Uwaga ! Kamienie... trzeba zachować czujność przy brodzeniu ;-)
Owocne zacięcie i konkretny hol.
Nie ma to jak dobry kolega na rybach. Panowie w akcji :-)
I dla takich chwil łowimy na muchę !!!
Zasłużona przerwa i czas na winko :-)
Ostatniego dnia zorganizowaliśmy małą wycieczkę po okolicy. Poniżej w jednej z jaskiń nad przełomem Białki, gdzie został znaleziony najstarszy bumerang na świecie.
Obowiązkowy punkt programu to oczywiście wędkowanie nad Białką ! :-)
To były bardzo przyjemne dni. Złowiliśmy sporo ładnych rybek, skosztowaliśmy wyśmienitych win. Więcej takich wypraw !
Pozdrawiam serdecznie Przemysław Półtorak www.gorskierzeki.pl