Dojazd Google Maps
W ostatnim bardzo upalnym tygodniu łowiliśmy intensywnie na muchę praktycznie przez całe dnie. Efektem była niezliczona ilość brań i złowionych ryb na Dunajcu. Udaliśmy się nie tylko nad Dunajec ale też nad inne znakomite muchowe rzeki. Wędkowanie z przewodnikiem wędkarskim to klucz do udanych połowów.
Jest środek tygodnia, żar leje się z nieba. Wraz z moim kolegą Konradem pojechaliśmy nad Dunajec przetestować nowy sprzęt. Plan był taki: pierwszego oraz drugiego dnia łowimy od świtu do zmierzchu na górnym Dunajcu a ostatni na odcinku specjalnym Dunajca (z uwagi na bardzo dobre warunki w nadchodzących dniach). Wyniki wbrew pozorom były podobne na OSie jak i na normalnym odcinku co potwierdza znakomitą ,,kondycję" Dunajca. Mieliśmy w planach również inne rzeki jednak intensywność brań i ilość łowionych ryb szybko spowodowała zmianę zamierzeń.
Uzbroiliśmy wędki. Przypony 0,18 nie ma co się bawić z ,,żyłeczkami" na Dunajcu. Zakładamy nimfy które również idą do testów. Można by powiedzieć, że przez wszystkie dni łowiliśmy na inne przynety co już po raz kolejny utwierdziło mnie w przekonaniu, że nimfy ,,specjalne" nie istnieją. Oczywiście są materiały które lepiej działają, jednak na każdą przynętę można złowić ładną rybę, trzeba tylko wiedzieć jak ją podać. Dzień pierwszy : Dunajec
Na dzień dobry duży lipień Konrada
Chwile później na wędce melduje się pstrąg +45 cm
I do wody
Takie lipienie były normą
Jeden z większych pstrągów złowionych tego dnia
Ryb podobnych wielkości złowiliśmy jeszcze wiele. Bardzo dobrze sprawdzała się mokra mucha na którą Konrad miał potęrznego lipienia który niestety się wypiął. Sporo ryb w przedziale 30 - 40 cm. Czasami trafiał się dublet. Wędkarstwo muchowe na Dunajcu wyraźnie kwitnie !
Ostatniego dnia pojechaliśmy na OS Dunajec
Łowienie zaczęliśmy z samego rana. Woda prawie pusta. Na górnym OSie spotykamy kilku wędkarzy którzy opowiadają o kilku sporych lipieniach. Pogoda piękna a nastroje dopisują. Wchodzimy do wody jeszcze przed największym upałem. Na samym początku zaliczamy po kilka niedużych pstrągów koło 35 cm.
Jeden z 40staków
Bardzo przyjemny tydzień. Dużo ładnych ryb, piękna pogoda.
W dniach 3-5 lipca wybieramy się nad San chętnych zapraszamy gorskierzeki@gmail.com
Dziękuje i pozdrawiam Przemysław Półtorak przewodnik wędkarski
Uzbroiliśmy wędki. Przypony 0,18 nie ma co się bawić z ,,żyłeczkami" na Dunajcu. Zakładamy nimfy które również idą do testów. Można by powiedzieć, że przez wszystkie dni łowiliśmy na inne przynety co już po raz kolejny utwierdziło mnie w przekonaniu, że nimfy ,,specjalne" nie istnieją. Oczywiście są materiały które lepiej działają, jednak na każdą przynętę można złowić ładną rybę, trzeba tylko wiedzieć jak ją podać. Dzień pierwszy : Dunajec
Na dzień dobry duży lipień Konrada
Chwile później na wędce melduje się pstrąg +45 cm
I do wody
Takie lipienie były normą
Jeden z większych pstrągów złowionych tego dnia
Ryb podobnych wielkości złowiliśmy jeszcze wiele. Bardzo dobrze sprawdzała się mokra mucha na którą Konrad miał potęrznego lipienia który niestety się wypiął. Sporo ryb w przedziale 30 - 40 cm. Czasami trafiał się dublet. Wędkarstwo muchowe na Dunajcu wyraźnie kwitnie !
Ostatniego dnia pojechaliśmy na OS Dunajec
Łowienie zaczęliśmy z samego rana. Woda prawie pusta. Na górnym OSie spotykamy kilku wędkarzy którzy opowiadają o kilku sporych lipieniach. Pogoda piękna a nastroje dopisują. Wchodzimy do wody jeszcze przed największym upałem. Na samym początku zaliczamy po kilka niedużych pstrągów koło 35 cm.
Jeden z 40staków
Bardzo przyjemny tydzień. Dużo ładnych ryb, piękna pogoda.
W dniach 3-5 lipca wybieramy się nad San chętnych zapraszamy gorskierzeki@gmail.comDziękuje i pozdrawiam Przemysław Półtorak przewodnik wędkarski
wróć na górę