x

Łowienie pstrągów na muchę w zimie i wczesną wiosną

2021-02-07
< wróć do aktualności
Zima to bezwątpienia okres uśpienia muchowego. Ciężko jest łowić na muchę gdy temperatura na termometrze spada znacznie poniżej zera. Przelotki marzną, muchy się nie roją a rzeka pokryta jest warstwą lodu. Wszystkie czynniki przemawiają wiec za tym, aby schować muchówki do tub i poczekać do wiosny. Ale czy aby na pewno w zimie nie da się łowić na muchę ? Przyjrzyjmy się temu bliżej.


Zima oraz wczesna wiosna to ciężki okres dla ryb żyjących w górskich rzekach. Również wędkarze muszą spokojnie czekać na nadejście cieplejszych dni w nadziei na obfite łowy. Jest jednak sporo muszkarzy którzy udają się nad rzekę nawet teraz, podczas mroźnych, zimowych dni. Nie ukrywam, że wolę ryby łowić wtedy kiedy są skore do brań. Jednak nie twierdzę, że nie można ich złowić wtedy kiedy tak jak my czekają spokojnie na wiosnę.


Zimowe stanowiska ryb w górskich rzekach
Wszystkie górskie ryby, które poławiamy przez okres letni w różnych punktach rzeki, w zimie grupują się w wyznaczonych miejscach. Na swoje zimowiska ryby obierają najbezpieczniejsze pozycje w rzece. Mowa tutaj oczywiście o najgłębszych partiach wody. Zlokalizowanie najlepszych zimowisk nie wymaga wielkiej sztuki. Tym bardziej, gdy poznamy rzekę w czasie lata. Ja osobiście wybierając się na zimowe wędkowanie staram się nie przemierzać rzeki kilometrami tak jak to robię w czasie sezonu letniego. Wybieram skromnie dwa, trzy miejsca w których staram się odszukać ryby chętne do brań na muchę. Nie jest to jednak łatwa sztuka. Aktywność ryb w zimie wyraźnie spada. Czym jest to spowodowane ? Na pewno w pierwszej kolejności temperaturą wody, która w znacznym stopniu spowalnia metabolizm pstrągów i innych gatunków ryb. Drugi moim zdaniem najważniejszy czynnik, wpływający na żywotność ryb to znikoma ilość owadów. Trzeba również pamiętać o tym, że ryby będą starały się oszczędzać energię a wiec wszelkiego rodzaju agresywnie prowadzone przynęty mogą być zupełnie ignorowane. Zimowiska to miejsca gdzie grupują się ryby w czasie zimowych miesięcy. Mogą to być głębokie obszary wody czyli tzw. płanie. Miejsca pod większymi wodospadami rzecznymi bądź też rozlewiska w punkcie spiętrzeniu rzeki, na przykład przez powstałe elektrownie. Generalnie ryby w zimie grupują się tam gdzie wody jest najwięcej, a jej poziom jest stabilny przez całą zimę.


Jaka taktyka muchowa w zimie i wczesną wiosną ?
W lecie z powodzeniem używamy wszystkie z metod muchowych. W zimie sprawa ta nieco się komplikuje. Jak już wspominałem wcześniej owadów w rzece mamy jak na lekarstwo i łowienie na wierne imitacje często kończy się porażką. Z własnego doświadczenia wiem, że zimowe łowienie na muchę wymaga od wędkarza nieco więcej kreatywności. Chyba wszyscy muszkarze w swoich przybornikach z przynętami noszą muchy, które rzadko bądź też nigdy nie tańczyły w wodzie. Takie muchy często nie przypominają nic co żyje w rzece. I właśnie w tym tkwi klucz do sukcesu. Ospałe pstrągi mogą ignorować wierne imitacje przepływające w pobliżu ich pyska (nie jest to jednak regułą). Sytuacja może (ale nie musi) się zmienić w chwili gdy przed nosem ryby zatańczy mucha fantazyjna, z licznymi błyskotkami tzn. fleszami, kolorowymi dubbingami czy też barwionymi piórami. Takie muchy u ryb drapieżnych wywołują agresję i zdarza się, że nawet te które w danej chwili nie są skore do żerowania, zaatakują przemykająca w ich pobliżu przynętę. 


Prowadź wabik delikatnie bez zbędnych szarpnięc jak w lecie. Linkę należy wybierać jednostajnie i bardzo powoli ( czym wolniej poprowadzisz sztuczną muchę tym lepiej). Pstrągi szczególnie te większe ze względu na zbyt duży ubytek energii nie będą chciały ścigać przynęty na dużych dystansach. Trzeba dać im więcej czasu aby zainteresowały się przynętą i do niej podpłynęły. Okres ochronny pstrąga potokowego nie jest taki sam na wszystkich akwenach. W jednych rzekach można łowić go już od 1 stycznia a w innych dopiero w lutym. Warto więc przed wybraniem się na ryby zajrzeć do regulaminu amatorskiego połowu ryb na wodach PZW i upewnić się dokładnie gdzie można łowić a gdzie nie. W ten sposób unikniemy późniejszej konfrontacji ze strażą rybacką.


Odpowiedni ubiór muchowy na zimę
Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że aby cieszyć się w pełni z wędkarstwa muchowego należy przede wszystkim zadbać o własny komfort. Temperatura rzek górskich w zimie jest bardzo niska, zatem aby nie przemarznąć trzeba w pierwszej kolejności zaopatrzyć się dobry jakościowo strój. Są wędkarze którzy wyznają znaną zasadę tj. ,, na cebulkę”. Oznacza to oczywiście nałożenie na siebie kilku warstw odzieży. Ja jestem daleki od tego typu praktyk. Po pierwsze dlatego, że ograniczają ruchy. Drugi aspekt jest taki, że gdy na moment z za chmur wyjdzie słońce błyskawicznie się pocimy co później skutkuje tym, że bardzo szybko tracimy ciepłotę gdy słonce się schowa a na pot zacznie oddziaływać mróz. Dużo wygodniej i łatwiej jest wygospodarować trochę środków i zainwestować w dobrej jakości odzież termiczną. Taki strój będzie oddawał nadmiar ciepła, a w razie zimna na pewno okaże się dużo bardziej praktyczny.
Tekst i zdjęcia Przemysław Półtorak  ŁOWIENIE NA MUCHĘ W ZIMIE I WCZESNA WIOSNA
wróć na górę