x

Dunajec we mgle 05.07.2013

2013-07-05
< wróć do aktualności
Jesteśmy na Dunajcu. Woda lekko zmącona. Ryby żerują, można liczyć na udane połowy wszystkimi metodami.

Na zegarku dochodzi 5. Zeszłe dni były bardzo upalne, kolejne zapowiadane są podobnie. Dlatego aby złowić przyzwoitego pstrąga trzeba udać się nad rzekę z samego rana.   Nad wodą pusto nie ma wędkarzy, co jakiś czas słychać oznaki żerowania. Wodą płynie dużo chrusta co na pewno pobudza ryby do żerowania. Wybieramy miejsce najbardziej odpowiednie o świecie. Obok dużej wlewki, gdzie nurt spycha spływające owady w okolice brzegu widzimy sporego pstrąga który co chwile wyłapuje chruściki spływające wodą. Na suchara jest mój w sekundę. Postanawiam zawiązać małego kolorowego streamera na lekkim zestawie. Kilka rzutów i nic. Ryba przestała żerować, spłoszyła się. Tak to jest kiedy górę biorą ambicje na zmuszenie ryby do ataku przy pomocy przynęty fantazyjnej. Na zegarku prawie 6. Jak do tej pory kilka niedużych pstrągów i parę spadów niewielkich ryb. Zmieniam metodę ,wiążę inne przynęty. Trzeba szukać rozwiązania w sytuacji kiedy widać duże żerujące pstrągi które nie chcą współpracować.   Do 8 trzeba jeszcze odwiedzić kilka miejsc gdzie na pewno są duże ryby. Około 7.30 pojawiają się pojedyncze mocne szarpnięcia na duże streamery. Bardzo dobrze sprawdza się sculpin wool na którego wyciągam pięknego potokowca spod brzegu i kilka mniejszych wymiarowych. Rezultat: Sporo średniaków, mało drobnicy, kilka ładnych pstrągów w trzy godziny. Gdyby chodziło tutaj o ilość złowionych ryb zastosował bym inną metodę. Trzymam się jednak dużych streamerów, które są dosyć trudne w prowadzeniu jednak potrafią zaskoczyć.
  Zapraszamy nad Dunajec. Sezon w pełni!       Pozdrawiam Przemysław Półtorak  przewodnik wędkarski Best Fly Fishing in Poland  
wróć na górę