Wędkarstwo muchowe ma wiele twarzy. Czasami przychodzi nam łowić w trudnych warunkach jak np. po intensywnych burzach kiedy woda jest wysoka i brudna. Z kolei innym razem na niżówce czyli rzece wysuszonej przez słońce. Tym razem na naszym muchowym kursie mieliśmy wodę wręcz idealną, dlatego chłopaki mogli poczuć moc Białczyńskich pstrągów i lipieni. Częste brania dały okazję do nauczenia się poprawnego holu ryb.

W ostatnim czasie odwiedzili nas wędkarze z wielkopolski którzy na co dzień łową na rzekach nizinnych. Tak się złożyło, że dopiero zaczynają swoją przygodę z wędkarstwem muchowym dlatego zawitali do nas na Podhale aby się trochę podszkolić. Dwa dni szkolenia muchowego dało świetne efekty. Panowie złowili swoje pierwsze pstrągi a co najważniejsze lipienie które, jak wiecie występują tylko w czystych, zimnych i mocno natlenionych potokach. Pierwsze łowienie na Podhalu było dla chłopaków solidną szkołą brodzenia w górskiej rzece. Białka czasami bywa nieobliczalna ale właśnie dlatego ją kochamy.
Tomek i Kamil było świetnie ! Widzimy się niebawem !